Dzisiaj tj 14.04 graliśmy z Promotorem Zabrze. Kadra meczowa: Foit Artur, Dola Bartłomiej, Duda Dawid, Gilewski Damian, Foit Łukasz, Fojcik Damian, Kocur Marek, Konderak Dariusz, Krzon Grzegorz, Jankowski Mateusz, Piszkała Tomasz, Rerich Roman, Szopa Konrad, Szopa Bartłomiej, Król Bartłomiej, Pieczka Dawid, Zagórowski Krzysztof, Szulim Paweł, Przybyła Mateusz. Opis meczu: Dzisiejsze spotkanie z Promotorem Zabrze stanowiło nie lada zagadkę z kilku względów: nowy trener, nowe wyzwania, jaki schemat gry,kto zagra, jakie pozycje, jaka forma? Większość z tych pytań została rozwiązana. Trener przed meczem jasno określił młodym adeptom piłki czego od nich wymaga i jakie zasady będą obowiązywały. Resztę zweryfikowało boisko. Jak się szybko okazało od początku spotkania goście przejęli inicjatywę na boisku. Jednak po upływie 15 min Nasi chłopcy przeprowadzili pierwsza groźną sytuację, która zakończyła się jednak ... niecelnym podaniem w okolicach pola karnego przeciwnika. Po tym sygnale mecz nieco się wyrównał. Drużyna z Zabrza zdecydowanie przewyższała Nas jednak pod względem technicznym oraz organizacji gry. Młode Orzełki przeciwstawiały się jednak przeciwnikowi wolą walki. Niestety jednak na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy po jednej z akcji przeciwnicy zdobyli gola i na przerwę schodziliśmy przegrywając. Po przerwie obraz gry nie uległ jednak znacznej poprawie a można więc powiedzieć, że jeszcze się pogorszył, gdyż z każdą kolejną minutą Orzełki miały coraz mniej sił. Nie pomogły roszady w składzie, chociaż po jednej z nielicznych składnych akcji mogliśmy wyrównać. Jednak jak mówi stare przysłowie o nie wykorzystanych sytuacjach... straciliśmy bramkę na 0 - 2 co odebrało już wiarę w uzyskanie korzystnego wyniku. Trener o meczu: Cóż po paru latach historia zatoczyła koło i wróciłem na boisko ... w roli trenera juniorów. Osobiście starałem się wpoić Naszym chłopcom walkę i zaangażowanie od pierwszej minuty. Jestem zadowolony z postawy zawodników ale już mniej z wyniku. No cóż nie zawsze można wygrywać ale chłopakom i tak należą się ogromne brawa za ambicję, wolę walki oraz przede wszystkim za frekwencję na meczu oraz treningach. Z tego tytułu chciałem im podziękować. Chłopcy głowy do góry. Zapraszam na treningi - wiemy już jakie mamy braki i teraz musimy je wspólnie korygować.